środa, 27 maja 2015

13| Czas na powrót!

 Starocie, a zarazem nowości

Nadszedł koniec maja, koniec matur i nareszcie rozpoczęły się najdłuższe wakacje w życiu! Mnóstwo czasu wolnego... Czas na odpoczynek, regenerację organizmu po tym całym stresie i w końcu zajęcie się czymś, co sprawia mi przyjemność. Miałam dość długą przerwę, lecz teraz wróciłam i to z niezłym rozmachem. Ówcześnie zajmowałam się malowaniem tylko naturalnych paznokci, a teraz? Teraz zajęłam się przedłużaniem paznokci metodą żelową oraz zdobieniem ich różnymi wzorkami. Oczywiście w ciągu tych kilku pracowitych miesięcy nie zaprzestałam zabawy z kolorami i wzorami. W tym poście pokażę zdjęcia paznokci, które niestety były wykonywane na szybko przy odrobinie czasu wolnego. Uprzedzam od razu, że nie jest ich wiele, ale wydaje mi się, że warto rzucić na nie okiem.
W kolejnych postach będę wrzucać zdjęcia paznokci żelowych wykonywanych tylko i wyłącznie przeze mnie, a także lakierów i innych pomocnych produktów, których użyłam do wykonania określonego wzoru.
Serdecznie zapraszam do śledzenia mojego bloga i oglądania moich prac :)

PONIŻSZE ZDJĘCIA PRZEDSTAWIAJĄ ZDOBIENIA NATURALNYCH PAZNOKCI!!
















piątek, 29 sierpnia 2014

#12

Czarno-biała elegancja!

Przez ostatnie dni miałam ogromny dylemat, co by tu wymalować i wciąż nie mogłam się zdecydować, aż w końcu przegląd mojej szafy niespodziewanie mi pomógł.. bluzka w pipetkę okazała się najlepszym pomysłodawcą. Ten dość popularny wzór opętał również mnie i moje paznokcie. Wzorek troszkę skomplikowany, a cierpliwości potrzeba co nie miara ( w moim przypadku ), lecz efekt końcowy wynagradza wszystkie trudy. Pokazując siostrze paznokcie, była zachwycona i od razu zaczęła krzyczeć i błagać żebym zrobiła jej takie same, natomiast tata zapytał mnie, czy kupiłam i przykleiłam sobie naklejki na paznokcie, haha :) 
Wzorek jest malowany przeze mnie, jak za każdym razem.
Zdjęcia robione telefonem, także jakość może pozostawiać wiele do życzenia.










niedziela, 24 sierpnia 2014

#11

Srebro, czerń i pantera... czyli czas na zmiany! 


Znowu nie mogłam spać, a pomysł sam do mnie przyszedł, więc czemu by nie zrobić czegoś kreatywnego aby czas szybciej zleciał?!
Dorwałam pędzelki, lakiery i zaczęło się. Czerń ożywiłam srebrem, a brązowe cętki-ożywioną czernią i oto wyszło.. zamierzony cel został osiągnięty i paznokcie zmieniły się na nieco drapieżne, haha :) Naklejki do frenchu wykorzystałam w klasyczny sposób i nie tylko-srebrny pasek na kciuku przyciągający uwagę. Te drapieżnie cętki złagodziłam czarnym frenchem ze srebrnym cienkim paskiem. Czas wykonania nie jest długi, a samo wykonanie również nie jest skomplikowane-szybko, łatwo, pięknie i czego chcieć więcej?Jedynie potrzeba jeszcze chęci i troszkę cierpliwości.
Jak wam się podobają drapieżne pazurki? Komentujcie! :)







czwartek, 21 sierpnia 2014

#10

No i stało się... kwieciste paznokcie zniknęły i to dość szybko. Wena twórcza nie dawała mi spokoju-dorwałam lakiery i zmalowałam coś nowego! Nie śpię po nocach, bo maluję paznokcie haha :) Nie ma to jak kreatywne radzenie sobie z bezsennością. 




Poniżej zamieszczam dla was zdjęcia paznokci, komentujcie, czekam na wasze opinie. 



 



wtorek, 19 sierpnia 2014

#9

kwieciste szaleństwo! 

Kolejna nowość wkradła się, ale tym razem na moje paznokcie. Kwiaty, kwiaty i tylko kwiaty zagościły na tle błękitu pośród białych kropek. Zakochałam się we własnych paznokciach, naprawdę! Aż czuję się dumna z samej siebie, haha. Stylizacja letnia, pomimo tego iż pogoda już nie tak bardzo. Cóż... pogody nie zmienię, ale paznokcie owszem, chociaż będzie ciężko zmyć te cudeńka. Lakiery Golden Rose pięknie się spisały, polecam wam tą firmę bardzo serdecznie! Niska cena, a efekt zadowalający, nawet bardzo. Wracając do kwiatów.. projekt nie był wcześniej przemyślany, po prostu samo tak wyszło-chciałam kwiatki, to namalowałam kwiatki, lecz niespodziewanie wyszły bardzo ładnie. Mam nadzieję, ze podzielacie moją opinię na temat tego projektu, komentujcie, czekam na wasze opinie :) 


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

#8


Znowu coś zmalowałam... haha :)
Małe trójkąty w przeróżnych kolorach tym razem ożywiły paznokcie mojej siostry. Niby nic specjalnego, ale jednak zwraca na siebie uwagę i robi wrażenie. Projekt troszkę czasochłonny, ale bez poświęconego czasu i pracy nie może być efektów. Siostra po zakończeniu malowania była bardzo zadowolona, a wam jak się podoba moja kolejna praca? Komentujcie, czekam na wasze opinie!



piątek, 15 sierpnia 2014

#7

Nikiszowiec

Dzisiejszy post będzie nie w temacie bloga, ale wydaje mi się, że warty uwagi.
Mamy piątek, 15stego sierpnia-święto Wojska Polskiego. Ten świąteczny dzień postanowiłam wykorzystać tak, aby się nie nudzić i zobaczyć coś nowego.. i udało się! Jakiś czas temu w telewizji obił mi się o uszy Nikiszowiec, w końcu nadeszła odpowiednia pora i nawet pogoda się trafiła (niestety długo się nie utrzymała), aby się tam wybrać. Muszę przyznać, że warto było!! Bardzo ciekawe miejsce i dość wyjątkowe. Szkoda, że takich miejsc jest tak mało. Wracając do tematu.. całość jest utrzymana w nienowoczesnym klimacie. Jest to osiedle dość niezwykłe, to niecodzienny widok dla oczu młodych ludzi. Ja poczułam się jakbym przeniosła się w czasie.. miłe uczucie, bo to coś całkiem nowego dla mnie. Nie ma tam ogromnych bloków mieszkalnych, ani innych kolorowych budowli. Dziedzińce, ceglane bloki mieszkalne i  dość charakterystyczne dla tego osiedla, pomalowane na czerwono wnęki okienne przyciągnęły moją uwagę. Tamtejszy spokój i cisza.. to takie niecodzienne. Zwykły autobus wygląda śmiesznie na tle tej architektury, zwyczajnie tam nie pasuje, no ale cóż zrobić, komunikacja miejska musi być. Po krótkim spacerze i ówczesnym "zwiedzaniu" tamtejszego kościoła natrafiłam na piękną kawiarenkę - CAFE BYFYJ, którą mogę zdecydowanie każdemu z was serdecznie polecić, pyszne wypieki, kawa, świeżo wyciskane soki oraz napoje gazowane, dla każdego coś dobrego się znajdzie! Klimat tej kawiarenki-po prostu magiczny! Cały wystrój wnętrza, nawet stolik i krzesełka świetnie ze sobą współgrają, wszystko tam do siebie pasuje. Jestem pod ogromnym wrażeniem i wątpię, aby w najbliższym czasie jakaś inna kawiarnia zachwyciła mnie jak ta na Nikiszowcu. Moje serce chyba na zawsze będzie należało do tej wyjątkowej kawiarni BYFYJ. Przeurocze miejsce na randkę, spotkanie z przyjaciółmi, czy miły dzień z rodziną, które warto odwiedzić.